-

chlor

Komentarze użytkownika

@Lepiej być prymusem czy nieukiem? (4 kwietnia 2025 08:55)

Mój podział to: ludzie czynu, ludzie pracy, i ludzie tapczana. Marzyciele to ludzie tapczana.

 

chlor
5 kwietnia 2025 18:19

@Śmiercionośne opioidy (1 kwietnia 2025 09:17)

W jednej z pierwszych książek Child pochopnie podał życiorys bohatera cyklu. Wynika z niego, że Reacher musi być dziś blisko osiemdziesiątki. Podobno (bo już nie czytam) nadal podrywa laski w mundurach i powala wrogów szybkimi ciosami rąk i nóg.

 

 

chlor
4 kwietnia 2025 20:32

@Śmiercionośne opioidy (1 kwietnia 2025 09:17)

Kiedyś często kupowałem ksiązki z tego cyklu. Przestałem, gdy wertując kolejne w księgarni nie mogłem odróżnić tej którą już czytałem od nie czytanej. Wszystkie napisane tym samym stylem, ciągle takie same dialogi i sytuacje. Chyba skończyłem na takiej o tytule "Ostatnia misja", czy podobnym. Kończyła się tym, że Reacher został w podziemiach zalany płonącą benzyną. Czyli niby koniec cyklu. Parę lat później dowiedziałem się, że jednak są następne z cyklu, bo Reacher nadludzkim wysiłkiem wydostał się z płonącej benzyny i udał się w kierunku przystanku autobusu.

 

chlor
4 kwietnia 2025 16:57

@Lepiej być prymusem czy nieukiem? (4 kwietnia 2025 08:55)

W mojej branży prymusów raczej nie widziałem. Trafiały się nieliczne prymuski, których chemia nie interesowała, ale lubiły dostawać najwyższe oceny. Po szkole z zasady nie pracowały w zawodzie.

Już cześciej spotykałem zdolniachów. Kolega z Technikum miał wybitny talent do teorii i praktyki syntez. Czasami bywał lepszy ode mnie. Po szkole został na stałe robotnikiem w fabryce i sporo pił.

Drugi wybitny talent chemiczny nigdy nie skończył żadnej szkoły zawodowej średniej czy wyższej. Samouk kompletny. Chyba zszedł na złą drogę.

Nigdy nie byłem prymusem, raczej kimś z zadatkami na zdolniacha. Takim niepełnym zdolniachą, więc całkiem mi nie odbiło.

 

 

 

chlor
4 kwietnia 2025 13:43

@Słońce dobrze na mnie działa?? (3 kwietnia 2025 20:07)

Na mnie takie polączenie: środek lata, słonecznie, gorąco, pustki na ulicach, już od dziecka działało przygnębiająco. Jakaś martwota wisi wtedy w powietrzu. Niby czas aby coś robić, ale  właściwie co?

Pewnie jest coś takiego jak depresja letnia odmienna od depresji zimowej. Sama ilość światła nie ma aż tak dużego znaczenia. W taki czas mijane podszczecińskie wioski wyglądają jak dzienne schronienia wampirów w horrorach. Pusto, nawet psów nie widać, koty znikły. Podobnie wyglądał w południe Berlin Wschodni przed zjednoczeniem Niemiec.

Dawno temu miałem okropny sen: lato, ciepło, cisza, puste ulice, i świadomość całkowitego osamotnienia, jakbym został jedynym człowiekiem na świecie.

Kiedy opowiedziałem o tym żonie, stwierdziła:"kiedyś tak będzie, zobaczys ...

chlor
4 kwietnia 2025 11:38

@Śmiercionośne opioidy (1 kwietnia 2025 09:17)

Tak, ale kokaina nie działa (w zasadzie) podana doustnie, dlatego narkomani wciągają nosem żeby przenikała przez błonę sluzową. Przy piciu tej dawnej coli znikoma część kokainy mogła być przyswajana przez śluzówkę "gębową" lecz w małym stopniu, gdyż nie powodowała przy piciu coli znieczulenia języka i całej paszczy, jak po zastrzyku u dentysty.

 

 

chlor
3 kwietnia 2025 19:12

@Śmiercionośne opioidy (1 kwietnia 2025 09:17)

Niemcy zalewali tą heroiną rynek USA znając jej ukryte działanie. Syrop był słaby, dziwne objawy występowały dopiero po wypiciu ok. 3 butelek zamiast zalecanej jednej łyżeczki. W pewnym momencie wycofano wszystkie zapasy ze sklepów i magazynów i do dziś nie wiadomo co się z nimi stało. Wyparowały.

Podobnie było z amfetaminą dostępną długo w USA wszędzie, jako krople na katar.

 

 

chlor
3 kwietnia 2025 14:46

@Śmiercionośne opioidy (1 kwietnia 2025 09:17)

Problem jest. Kiedyś ząb mnie tak napier....że dopiero po zjedzeniu znacznej części słoika ibupromu przeszło. Zatrułem się jednak tym swiństwem i kilka tygodni męczyłem z żołądkiem. 40 lat temu kupiłbym w kiosku pabialgin i po jednej tabletce miałbym spokój.

 

 

chlor
2 kwietnia 2025 18:55

@Śmiercionośne opioidy (1 kwietnia 2025 09:17)

Skoro ponoć jest stosowany w szpitalach i w legalnych pigułkach na receptę to w zasadzie nie powinien dawać dziwnych efektów. Sprawa dawki oczywiście, ale konkretnie - co się czuje po przekroczeniu dawki przeciwbólowej. O tym na razie nie było ani słowa. Co jest tą przynętą do ćpania tej substancji.

 

chlor
1 kwietnia 2025 21:38

@Śmiercionośne opioidy (1 kwietnia 2025 09:17)

No dobrze, ale na czym polega frajda z takiego specyfiku? Na tym żeby się uwalić i paść pod stół?

 

chlor
1 kwietnia 2025 20:12

@Śmiercionośne opioidy (1 kwietnia 2025 09:17)

Jedną ze stron tego problemu jest niedostępność silnych i skutecznych środków przeciwbólowych.

 

chlor
1 kwietnia 2025 17:04

@Niefilozoficzne pojmowanie czasu (31 marca 2025 14:17)

Taki obozowy dryl to miałem przez wszystkie lata podstawówki na koloniach letnich.

Pobudka, ćwiczenia i biegi na powietrzu, mycie w zimnej wodzie a potem perfekcyjne sprzątanie sali i ścielenie łóżek do stanu idealnej gładkości. Dalej apel poranny podczas którego komisja sprawdzała jakosć porządkowania i źle posłane lózko wywalała w częściach przez okna. Na drzwiach sal lista mieszkańców i oceny z porządku za każdy dzień. Wieczorem po myciu ponowna kontrola z wystawianiem ocen. Badanie, ważenie na początku i końcu pobytu.

Chyba to samo pokolenie kuratorium to organizowało. Banda debili.

 

 

chlor
31 marca 2025 17:29

@Bolą mnie gnaty (30 marca 2025 19:36)

Starość fizyczna nadchodzi w momencie gdy już wiemy że z narządami ruchu (i innymi też) może być tylko gorzej, i jest to obiektywna wiedza a nie złe samopoczucie. Można przychamować proces odpowiednio dobranymi ćwiczeniami, ale tendencja będzie schyłkowa. Gorsza jest starość psychiczna - moment gdy sądzimy iż wszystko co dobre w życiu już było, i jest to osąd bliski prawdy.

 

chlor
31 marca 2025 08:46

@Bolą mnie gnaty (30 marca 2025 19:36)

Strata wagi sporo pomaga. Siedem lat temu było tak kiepsko, że zostałem skierowany na pilne wszczepienie implantu stawu biodrowego. Zamiast tego schudłem 25 kilo i jakoś do dziś ruszam się prawie normalnie. Oczywiście gnaty bolą, chyba wszystkie. To chyba konieczne w moim wieku.

 

 

chlor
30 marca 2025 20:25

@Dwie panie w łódce, nie licząc psa, czyli lekcja nawigowania na Bahamy. (30 marca 2025 11:01)

Raz. Nie nadążałem z wylewaniem wody z dna, a wiatr wiał nie w tym kierunku co trzeba.

 

chlor
30 marca 2025 19:54

@Dwie panie w łódce, nie licząc psa, czyli lekcja nawigowania na Bahamy. (30 marca 2025 11:01)

Dla mnie to są opisy codziennego życia Marsjan. Ciekawe, bo życie na Marsie jest na krótką metę ciekawe dla Ziemian.

 

 

chlor
30 marca 2025 13:03

@Czym żyją media? (29 marca 2025 08:28)

Ostatnio korzystam wyłącznie z płatnego portalu informacyjnego "infopiguła". Tam nie ma żadnych śmieci medialnych i stąd jest trochę nudny. Prowadzi go Łukasz Wysoczański. Nie wiem czy to "ten od cukrzycy".

 

 

 

chlor
29 marca 2025 12:45

@Prawi górą! Przyjazne wprowadzenie na wyższy level.[2] (28 marca 2025 17:31)

Hm..Obecne kryteria klasyfikacji naukowców to taki trochę żart. Zakłada się "spółdzielnię" kolegów z różnych krajów wzajemnie się cytujących i indeks szybuje.

Wilhelm Roentgen miał dwie publikacje, Kopernik w zasadzie jedną.

 

chlor
28 marca 2025 19:23

@Wyrewolwerowany rewolwerowiec (27 marca 2025 08:17)

Jeśli to rewolwer współczesnego typu (podwójnego działania) to przy pociągnięciu spustu beben najpierw się obróci (pytanie czy w prawo?) i nabój już nie będzie w bezpiecznej pozycji a przy dalszym pociąganiu jednak strzeli.

 

chlor
27 marca 2025 12:42

@1025-2025 (26 marca 2025 18:34)

Co tu krytykować -  tytuł dobry, plakat świetny.

 

chlor
26 marca 2025 20:39

 Poprzednia  Strona 3 na 202.    Następna